Stylizacje Agaty Dudy są zawsze świetnie dobrane do wydarzenia, w którym bierze udział. Za wizerunkowym sukcesem pierwszej damy stoi znana projektantka – Dorota Goldpoint. Kobieta opowiedziała o okolicznościach poznania żony prezydenta Polski. Okazuje się, że zapoznał je… ksiądz.
Modowe wybory Agaty Dudy są często komentowane w mediach i internecie. Pierwsza dama ubiera się w klasyczne, gustowne zestawy, które dobrze pasują do konkretnej sytuacji. Niechętnie eksperymentuje z modą. Wybiera zazwyczaj stonowane kolory stylizacji w prostych krojach. Tego wymaga od niej pozycja pierwszej damy Rzeczpospolitej Polskiej. Nie powinno dziwić, że Agata Duda korzysta ze wsparcia stylistek i projektantek mody. Jedną z jej ulubionych doradczyń stylu jest Dorota Goldpoint.
Projektantka jest autorką najciekawszych kreacji pierwszej damy. W sukience Goldpoint Agata Duda pojawiła się m.in. podczas spotkania z byłą parą prezydencką Stanów Zjednoczonych. Biało-czarna, asymetryczna stylizacja została wówczas świetnie przyjęta przez obserwatorów wydarzenia.
Agatę Dudę i Dorotę Goldpoint zapoznał ksiądz
Dorota Goldpoint jest znana wśród polskich celebrytek, które chętnie sięgają po jej kreacje. Agata Duda dołączyła do grona ubieranych przez projektantkę osobistości kilka lat temu. Okoliczności ich pierwszego spotkania są wprost zaskakujące. Okazuje się, że zapoznał je ze sobą ksiądz. Stało się to, gdy obie panie przebywały w Juracie. Goldpoint przybyła do nadmorskiej miejscowości, aby uratować występ śpiewaczki operowej, Alicji Węgorzewskiej.
– W Juracie mieszka proboszcz parafii ks. Marcin Nowak, osoba, do której chyba wszyscy się zwracają, gdy mają jakiś problem. On jest naprawdę cudownym człowiekiem. W każdym razie w swoim kościele zorganizował koncert śpiewaczki operowej Alicji Węgorzewskiej – wyjaśnia projektantka w rozmowie z portalem wpolityce.pl.
Alicja Węgorzewska miała założyć kreację sceniczną uszytą przez pewną krawcową. Specjalistka nie wywiązała się jednak dobrze z powierzonego jej zadania. Wtedy do akcji wkroczyła Dorota Goldpoint.
– Niestety, zrobiła to źle, dodatkowo niszcząc materiał. Jedna z moich klientek, która była zaangażowana w organizację koncertu, zadzwoniła do mnie z prośbą o pomoc. Na dwa dni przed występem śpiewaczki – komentuje projektantka.
Początek modowej współpracy
Kreatorka ubioru ocaliła śpiewaczkę przed modową wpadką. Wszystkiemu z boku przyglądała się Agata Duda, która pojawiła się na występie z mężem. Po koncercie ksiądz Nowak poszedł do prezydenckiej pary i zapytał o wrażenia. W rozmowie przewinął się wątek sukni Alicji Węgorzewskiej.
– Na koncercie była para prezydencka, z którą po wszystkim rozmawiał ks. Marcin. Pytał, jak podobał się występ Alicji, jednocześnie podkreślając walory „sukienki autorstwa Doroty Goldpoint, która ma butik w Juracie”. Niedługo później zadzwoniono do mnie z Kancelarii Prezydenta i poproszono o przygotowanie kilku zestawów stylizacji, które pani prezydentowa mogłaby przymierzyć – podsumowała Goldpoint.
Niedługo później Agata Duda zjawiła się w warszawskim butiku projektantki mody, aby obejrzeć przygotowane kreacje. Dorota Goldpoint od razu odebrała ją jako ciepłą osobę, kochającą klasyczne ubrania. Dla artystki to jednak spore wyzwanie. Musi trzymać się bowiem pewnych ograniczeń podczas tworzenia stylizacji dla pierwszej damy.
– Często jest tak, że mamy pewną gamę kolorów, w której możemy się poruszać i którą pani prezydentowa akceptuje. Na państwowe okazje dopuszczamy czerwień, ale chętnie widzimy też granat. Latem jaśniejsze kolory, zimą ciemniejsze – stwierdziła.
Więcej na stronie kobieta.wp.pl