Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką, Agatą Kornhauser-Duda udali się z oficjalną wizytą na Litwę, by uzgodnić szczegóły współpracy przed zbliżającym się szczytem NATO. I gdy oczy wszystkich skupiły się na międzynarodowych ustaleniach, eksperci zwracają uwagę na niełatwe zadanie prezydenckiej małżonki. A wszystko po to, aby godnie zaprezentować siebie i kraj – W trakcie tej wizyty nasza prezydentowa wykazała się dużym samozaparciem – ocenia w rozmowie z „Faktem” Ewa Rubasińska-Ianiro, stylistka.
Minęło południe, gdy na płycie lotniska w Wilnie wylądował samolot z polską parą prezydencką. Było huczne powitanie, spotkanie z litewskim prezydentem, rozmowy oficjalnych delegacji, a pod wieczór uroczysty obiad.
Agata Kornhauser-Duda błyszczała na litewskich salonach
I niemal wszędzie prezydentowi Andrzejowi Dudzie towarzyszyła Agata Kornhauser-Duda, a obserwujący litewską eskapadę zwrócili uwagę na stroje, które zmuszona była zabrać ze sobą na tę wyprawę prezydencka małżonka. A było tego niemało! Eksperci od wizerunku nie mają wątpliwości, że dla tak ważnych osób, wybór odpowiedniego ubrania to rzecz bardzo ważna.
– W przypadku oficjalnych wizyt, a szczególnie na tak wysokim szczeblu, dress code jest wyjątkowo przestrzegany. I wszystkie komentarze co do wizyt pierwszych dam skupiają się, niestety, głównie na wpadkach, albo na pochwałach danej osoby. W trakcie tej wizyty nasza prezydentowa wykazała się dużym samozaparciem – mówi „Faktowi” Ewa Rubasińska-Ianiro, stylistka.
I aby nie być gołosłowną, ekspertka bierze na warsztat pierwszą kreację prezydenckiej małżonki, w której ta spędziła lot do Wilna.
– Podróż spędziła w wygodniej, ale jednocześnie stylowej kreacji, tak w swoim stylu – zawsze minimalistyczny krój, a całość idzie w kolor. W dodatku jest to w tym sezonie bardzo modny kolor. Projektanci stosują teraz wiele bardzo mocnego amarantu, różu i absolutnie jest trendach, a jednocześnie jest to strój wygodny i alternatywa dla spodni, lub garnituru – mówi specjalistka.
Pół dnia i trzy kreacje. „To dość ciężki kawałek chleba”
Od chwili przybycia na lotnisko w Wilnie, do pierwszego oficjalnego spotkania z litewskim prezydentem i jego żoną minęła niemal chwila, ale Agata Kornhauser-Duda już zaskoczyła innym strojem. Postawiła na niezwykłą elegancję i jak się okazuje, znów trafiła w dziesiątkę.
– Druga kreacja też jest w jednym z wiodących kolorów, czyli w różnych odcieniach bieli. Jest to obecnie maksymalnie modny kolor i tutaj trzeba powiedzieć, że jest to taka klasyka. Nawet ostatni pokaz od Chanell właśnie wraca do tej formy, czyli taliowanej, marynarki ze spódniczką. Możemy powiedzieć, że tutaj też jest strzał w dziesiątkę – mówi.
Gdy politycy udali się na oficjalne rozmowy o zbliżającym się szczycie NATO w Wilnie i o tym, jak zadbać o bezpieczeństwo naszej części Europy, wolnego nie miała też prezydencka małżonka. Znalazła jednak chwilę czasu, by ponownie zaskoczyć obserwatorów, gdy o godzinie 20.30 stawiła się wraz z prezydentem na uroczystym obiedzie.
– Trzecia kreacja jest typowo wieczorowa, ale dla mnie jest ona bardzo zachowawcza. Bardzo fajne połączenie przezroczystości, transparentnych zdobień, co jest bardzo modne, tylko że tutaj prezydentowa nie zrobiła tego, jak się robi na dniach mody i w celebryckim świecie, czyli nie założyła tego na bieliznę, która prześwituje. I znów w tym sezonie wracamy do mocniejszych tkanin i bardziej zdobionych. Można powiedzieć, że jest bardzo dobrze dobrana do okoliczności – komentuje specjalistka.
Pochlebne oceny kreacji Agaty Kornhauser-Duda, w których zaprezentowała się na przestrzeni zaledwie kilku godzin, jasno dają do zrozumienia, iż wcale nie tak łatwo jest odnaleźć się w konkretnej sytuacji. A do tego nie wzbudzić jeszcze złośliwych komentarzy.
– Jeżeli ktoś chce się wykazać znajomością dress code i tym, żeby oddać gospodarzom szacunek, to nie jest to łatwe. To dość ciężki kawałek chleba – mówi Ewa Rubasińska-Ianiro.
Więcej na stronie fakt.pl