Pracodawcy nie doceniają kobiet 50+, bo gonią za ludźmi młodymi. Dojrzałe panie mają ogromne doświadczenie i mogą je przekazać.

Projektantka zauważa, że wielu pracodawców nie chce zatrudniać kobiet po 50. roku życia. Mimo że często mają one sporo do zaoferowania, przede wszystkim duże doświadczenie i wiedzę, to propozycje pracy dla nich pojawiają się niezwykle rzadko. Dlatego też Dorota Goldpoint chce udowodnić, że dojrzałe kobiety powinny mieć swoje miejsce w życiu i w społeczeństwie, bo doskonale sprawdzają się w wielu rolach. Sama w swoje 50. urodziny zainaugurowała projekt „The Inner Power”, który zadedykowała właśnie kobietom 50+.

W wywiadzie udzielonym agencji Newseria Lifestyle w maju 2018 roku Grażyna Szapołowska, która teraz jest jedną z ambasadorek projektu „The Inner Power”, z żalem przyznawała, że ze względu na swój wiek trafiła już do szuflady „zapomnianych aktorów” i tym samym dużo rzadziej pojawia się na ekranie. Dorota Goldpoint doskonale rozumie jej rozgoryczenie.

– Szczególnie aktorki mierzą się z upływem czasu, ponieważ gdy są piękne, są rozchwytywane. Gdy dobijają do tego wieku przełomowego, 50 lat, to właściwie nie ma dla nich ról – mówi agencji Newseria Lifestyle projektantka.

Tłumaczy, że niewiele lepiej jest w przypadku innych zawodów. Kobiety po 50. roku życia mają nikłe szanse na znalezienie intratnej posady. Pracodawcy obawiają się między innymi tego, że będą one miały trudności z nadążeniem za młodym zespołem i przystosowaniem się do nowych rozwiązań technologicznych.

– Na rynku nie ma ofert i właściwie nie ma też pracy dla pięćdziesięcioletnich kobiet, a to są wbrew pozorom najlepsi pracownicy. Kobieta w tym wieku już odchowała swoje dzieci, jest w pełni ukształtowana jako kobieta, jako osoba, jako pracownik i może bardzo dużo przez kolejne 15–20 lat dać. Pracodawcy tego nie doceniają, bo gonią za ludźmi młodymi, oni chcą mieć jabłko i zjeść jabłko, chcą mieć młodych ludzi z doświadczeniem. Nie da się tego osiągnąć. Więc albo jest młody bez doświadczenia, albo dojrzały z doświadczeniem – mówi Dorota Goldpoint.

Zdaniem projektantki kobiety 50+ bardzo często są otwarte na nowości, nie mają najmniejszego problemu z dostosowaniem się do nowej sytuacji i szybko podejmują inicjatywę. Ich atutem jest także ogromna wiedza i bagaż cennych doświadczeń zbieranych przez lata.

– Wszystko w życiu ma swoje miejsce i ja chcę pokazać, że swoje miejsce w życiu i w społeczeństwie powinny mieć też dojrzałe kobiety. Chciałabym, żeby mój projekt przywrócił im miejsce, godność, szacunek dla autorytetów, dla ludzi, którzy mają ogromne doświadczenie w swojej pracy zawodowej, ale też chcą dalej przekazywać je innym pokoleniom, bo taka jest nasza rola – mówi Dorota Goldpoint.

Pełny artykuł dostępny na stronie lifestyle.newseria.pl