Przepięknie wygląda ubranie pani prezydentowej. Nie dość, że jest w najmodniejszym kolorze tego sezonu. To krój, który tutaj musi być bardzo tradycyjny, jest fantastycznie urozmaicony. Klasyka przez projektanta, jest ładnie zaadaptowana do nowej, ciekawej formy. Troszeczkę niczym origami, a jednocześnie nie w formie rewolucyjnej — chwali ubiór małżonki polskiego prezydenta, Ewa Rubasińska-Ianiro.

Jak dodaje ekspertka, proporcje tego fasonu są u Agaty Kornhauser-Dudy bardzo dobrze zachowane. — Komplementy dla projektanta. Dopasowane do sytuacji, dopasowane do figury — dodaje stylistka.

Na głowie pierwsza dama ma tzw. fascynator. Co to? — To nakrycia głowy, w których można wykazać jak największą fantazję. Na taką uroczystość są obligatoryjne w dresscodzie. Nie powinien to być kapelusz i nie jest. To ozdoba głowy noszona po to, aby nie była ona goła. Tutaj można sobie pozwolić na bardzo dużą dozę fantazji, ale w tym przypadku, też jest on idealnie dopasowany do całej figury i do całej reszty stylizacji. Proporcje są pięknie zachowane i jest widać dużą swobodę w wyrażaniu siebie — zauważa Ewa Rubasińska-Ianiro.

Jak dodaje stylistka, u pierwszej damy dobrze dobrane są też buty oraz torebka. Jak zauważa nasza rozmówczyni, przy takich okazjach torebka im mniejsza, tym lepsza. Dlatego, że nie powinna ona dawać wrażenia, że idzie się na zakupy albo załatwiać jakieś sprawy. To, że jest bardzo mała, jest wyrazem elegancji.

Z kolei jeśli chodzi o prezydenta Andrzeja Dudę, stylistka nie ma większych zastrzeżeń, choć dostrzega drobne mankamenty.

Przy tej klasie, którą zaprezentowała pierwsza dama, być może warto by było się bardziej przyłożyć do koszuli i krawata, aby być bardziej eleganckim. Jakoś nie do końca pasuje mi ta koszula do tego garnituru, ale to jest drobiazg. Ten kołnierzyk jest bardzo masywny w stosunku do reszty. Ale to detal — tłumaczy Ewa Rubasińska-Ianiro.